poniedziałek, 24 lutego 2014

Rozdział 22


Miesiąc później.

Perspektywa Kat

31 listopad. Już cały miesiąc spędziłam z dala od Londynu. Z dala od przyjaciół. Z dala od niego. Co drugi dzień rozmawiałam z Molly. Czasami również z pozostałymi. Sama za specjalnie nie dzwoniłam do Liam'a, rozmawialiśmy chwilę tylko jak był z którymś z chłopaków podczas rozmowy. Dowiedziałam się tyle, że nie powiedzieli jeszcze nic na temat ciąży Danielle. Nie są razem aczkolwiek tego nie potwierdzili. Molly stwierdziła, że Liam strasznie tęskni, ale nigdy sam się do tego nie przyznał. Wiem, że są już w Stanach, nawet jestem umówiona z Molly na zakupy. Siedzę w mieszkaniu Promise, dwa pokoje, salon, kuchnia i łazienka. Całkiem miło i przytulnie. Sąsiedzi? Głownie starsi ludzie oprócz jednego całkiem przystojnego chłopaka dwa lata starszego ode mnie. Złapałam z nim lepszy kontakt i prawie codziennie przychodzi do mnie na kawę szkoda tylko, że jest gejem z trzyletnim stażem.

3 Grudnia. Koncert.

Poprosiłam Molly żeby powiedziała chłopakom, że nie przyjdę. Ubrana zamknęłam drzwi i zapukałam do Max'a.
-Gotowy?-zapytałam, gdy otworzył mi drzwi.
-Jesteś pewna, że chcesz iść na ten koncert?-zapytał, gdy schodziliśmy po schodach z szóstego piętra.
Max był moją osobą towarzyszącą na dzisiaj.
-Chce się zobaczyć z przyjaciółmi.-uderzyłam go w ramię.
-Czy z Liam'em.-spojrzał na mnie.
Powiedziałam mu wszystko. Począwszy od początku naszej znajomości, aż do tej "Wielkiej Miłości"
Zeszliśmy do podziemnego garażu i wsiedliśmy do samochodu chłopaka.
-Wiedziałem, że to o niego chodzi.-zaśmiał się.-oj Kat.-westchnął i odpalił samochód.

Pod halę dojechaliśmy w ciągu pół godziny. Przy wejściu pokazałam nasze wejściówki i udaliśmy się na miejsca. Na widowni były już rodziny chłopaków oraz dziewczyny. Uśmiechnęłam się do Max'a i razem ruszyliśmy w ich stronę. Zajęłam miejsce zaraz koło Molly.
-Kat.-wyszeptała stojąca obok niej Eleanor-miało Cie nie być.
-Ale jestem.-zaśmiałam się.-już chyba czas.
Na scenie pojawiło się 5 tak dobrze znanych mi chłopaków. a ja przez cały czas wpatrzona byłam w jednego.
Cały koncert trwał półtorej godziny. W ciągu jego trwania, Liam poinformował fanki, że na widowni jest jego dziewczyna. Z tłumu było słychać moje imię jak i obecnej też Danielle. Czyli jednak wrócili do siebie. Nie mogłam się rozpłakać, żeby nie popsuć makijażu, zresztą sama tego chciałam.
-Idziesz z nami za kulisy?-zapytała się po wszystkim Molly.
-A tak..tak..-spojrzałam na Max'a-wy się nie znacie.-zaśmiałam się.
-Poznamy się na after party-uśmiechnęła się do niego.
-Kat, ja poczekam w aucie.-pocałował mnie w policzek i skierował się w kierunku wyjścia.
Molly i Eleanor szrpnęły mnie za rękę i zaprowadziły do garderoby chłopców.
-Nie mówiłaś, że się z kimś spotykasz.-powiedziała z wyrzutem Eleanor.
-Bo się nie spotykam. Max to przyjaciel.
-Od przyjaźni się zaczyna.-uśmiechnęła się i otworzyła duże szklane drzwi.
Dziewczyny od razu poleciały do swoich ukochanych, a ja stałam i przyglądałam się tym sceną. Zdziwiło mnie to, że Liam nawet nie spoglądał na Danielle.
-Mam dla was niespodziankę.-krzyknęła Mollt\y równo z Eleanor, a chłopcy spojrzeli na nie jak na wariatki.-spójrzcie tam-wskazała miejsce w którym stałam.
-Kat-rzuciła się na mnie czwórka chłopaków-stęskniliśmy się.
Liam siedział na kanapie i posłał mi tylko uśmiech.
-Miało Cię nie być.-szturchnął mnie Louis.
-Dlaczego Cię nie widzieliśmy na widowni.-dopytywał Harry.
Danielle z gracją wstała z kanapy i mijając nas opuściła pomieszczenie.
-Ciążowe humorki.-mruknął Niall-idziesz na after party?
-Tak, praktycznie to już muszę iść, bo ktoś na mnie czeka. Do zobaczenia za niedługo.-uśmiechnęłam się i wyszłam z garderoby. Na dworze minęłam palącą Danielle.
-W ciąży nie powinnaś palić.-mruknęłam przechodząc obok niej i wsiadłam do samochodu Max'a, który odjechał z piskiem opon.

Stałam na dużej sali obok Max'a i rozmawiałam razem z nim, starając się nie zwracać uwagi na Liam'a.
-Patrzą się na nas.-zaśmiał się.pokazując na moich przyjaciół.
-Oni myślą, że jesteśmy razem.-napiłam się kolorowego drinka.
-Serio? To może mam Cię pocałować?-spojrzał na mnie śmiesznie podnosząc jedną brew.
-Nie, bo John mi głowę urwie.-uśmiechnęłam się do niego.
-Ymhy.-ktoś położył mi rękę na ramieniu, odwróciłam się i stałam twarzą w twarz z Liam'em.-mogę Cię prosić do tańca-wyciągnął do mnie dłoń.
Odstawiłam kieliszek na stolik i podałam mu dłoń. Tak trzymając się wyszliśmy na parkiet.

MUZYKA

Liam przyciągnął mnie do siebie i złapał w tali. Oparłam brodę o jego brodę i zaciągnęłam się jego zapachem.
-Jesteś szczęśliwa?-zapytał szepcąc mi na ucho.
Popatrzyłam w jego oczy. W tym momencie tańczyło w nich tysiąc magicznych iskierek.
-Nie jestem. A Ty?-zapytałam równie cicho.
Teraz to on spojrzał w moje oczy. Oparł czoło o moje czoło.
-Nie.-szepnął.
Nasze usta dzieliły milimetry.
-Twoja dziewczyna będzie zła.-delikatnie mu zasugerowałam.
-To jest ustawione Kat.-mocniej mnie do siebie przycisnął.-Twój chłopak będzie zły.-zaśmiał się.
-Jeżeli chodzi Ci o Max'a to przyjaciel.-odchylił głowę i spojrzał na mnie wymownie.-jest gejem.-wyraźnie mu ulżył gdyż odetchnął z tak zwaną ulgą.
-Kocham Cię.-wyszeptał, muskając mój rozgrzany policzek.
Piosenka się skończyła, więc się od niego odsunęłam.
-Dziękuje za taniec.-pocałowałam go w policzek-piękna piosenka.
-Idealnie opisuje nas,-odpowiedział szeroko się uśmiechając.
Uśmiechnęłam się do niego i już miałam iść w stronę Max'a.
-Kocham Cię.-wyszeptałam tak, żeby usłyszał.
Ruszyłam w stronę baru przy którym Max rozmawiał z Louis'em i Harry'm.
Wzięłam kolejny kieliszek i odwróciłam się twarzą do parkietu. Serce mi zamarło. Jeszcze przed chwilą mówił mi, że to ustawka i wyznawał miłość, a dwie minuty później wymienia się śliną z Danielle przed aparatami.
-Max.-odstawiłam pełny kieliszek-odwieź mnie do domu.
-Ale co się stało?-zapytał.
I wtedy cała trójka odwróciła głowę.
-Proszę...-wyszeptałam powstrzymując łzy.

Zjebałam początek ;( 
Tak jak obiecałam kolejny dziś, a następy albo jutro albo w środę. 
I tu mam niespodziankę, szykuje nam się scena +18 

Miłego wieczoru :*

4 komentarze:

  1. Rozdział fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję ,że ta scena to Max i Kat :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jest napisane Max jest gejem, więc chyba z sceny +18 z ich udziałem nie będzie. :( /Autorka.

      Usuń
  3. BOSKO! Dan głupia jest. dlaczego pali? głupia. MAX sliczny!
    i wszytko fajne nie dramatyzuj kobieto!

    OdpowiedzUsuń