wtorek, 4 lutego 2014

Rozdział 6

Perspektywa Kat

Wczorajszy wieczór pozwolił mi na chwilę zapomnieć o wszystkim. Liam to naprawdę wspaniały..przyjaciel. Niedzielny dzień spędziłam wraz z nim na obijaniu się przed telewizorem i śmiechu. Nie podejrzewałam, że będę w stanie spędzać z nim czas. W poniedziałek tak jak się umówiliśmy Liam czekał na mnie przy swoim samochodzie. Ubrana, skierowałam się do pojazdu.
-Śliczna jak zawsze. - zaśmiał się.
-Bajerujący jak zwykle. - uśmiechnęłam się do niego wsiadając do samochodu.
Liam zrobił to samo i odpalił samochód.
-Rozmawiałaś z Matthew?-zapytał wpatrzony w drogę.
-Nie. Jak na razie nie.
-Wybaczysz mu?
-A Ty byś wybaczył? - zapytałam.
-Jak się kogoś kocha to wybacza się mu błędy.
-Ale nie wybaczyłeś Danielle.
-Nie o mnie rozmawiamy. - zaśmiał się.
-Ale to jest ta sama sytuacja. O i patrz jesteśmy pod szkołą.
Chłopak zaparkował samochód i razem ruszyliśmy przez dziedziniec do szkoły.
-Wrócimy do tej rozmowy. - szepnął mi na ucho.

Perspektywa Liam'a

Odprowadziłem Katherine do jej szafki i sam udałem się do swojej. Louis i Zayn stali i się wydurniali, Horan jadł kanapkę a Harry pisał z kimś sms'y.
-Co tam ?-zapytałem podchodząc do nich
-Wspanialie..fantastycznie..znów dostanę jedynkę. - jęknął Harry.
-Moi kochani ja zmykam na historię. Do zobaczenia w teatrze. - pożegnał się z nami Louis.
-A my panowie idziemy na biologię. - zaśmiał się Horan przeżuwając swoje śniadanie.
-Powodzenia loczek. - krzyknęliśmy na odchodnym.
To nasza druga lekcja biologi. Z uśmiechami na twarzy wchodzimy do sali. Kat siedzi już w swojej ławce, w naszej ławce. Jest smutna. Nie dziwię się jej. Też niedawno przeżyłem zdradę. Wybaczyłem, ale nie potrafiłem zapomnieć i zaufać na nowo.
-Co robisz? - pytam siadając obok.
-Myślę co mu powiedzieć.
-Matthew?
-Tak Liam. Ja go...ja go nie kocham. - powiedziała patrząc mi w oczy.
-To po co z nim byłaś? - pytam zdziwiony.
-Żeby szybciej zapomnieć o Tobie. - odpowiada i skupia się na lekcji.
Jesteś na dobrej drodze do szczęścia Payne.
Lekcja biologi jak zwykle nudna. Angielski i historia to samo. Właśnie sam kieruję się do audytorium.
-Przeleciałeś ją chociaż? - słyszę czyjś głos za sobą.
Głos Matthew.
-Nie. - odpowiadam odwracając się w jego stronę.
-Dziwne. Myślałem, że chociaż Tobie się odda. - zaśmiał mi się twarz. - Ale wiedz, że to nie koniec. Ja tak łatwo jej nie odpuszczę gwiazdko. - zwraca się do mnie i odchodzi.
Nie spała z nim. Staraj się Liam, a jeszcze będziecie szczęśliwi.

Perspektywa Kat

Zerwałam z nim. Zakończyłam ten chory związek. Obiecał, że tak łatwo nie odpuści i będzie walczył. Siedzę już w audytorium i słucham wywodów loczka na temat Molly.
-Ta dziewczyna jest wspaniała, wiesz Kat?
-Wiem Harry.
-Ona się tak wspaniale uśmiecha. Ma takie wspaniałe włosy. Cała jest wspaniała, wiesz Kat.
-Wiem Harry.

I tak w kółko od ponad 10 minut. Moi wybawieniem okazał się ON. Liam. Mój przyjaciel. Mój najlepszy przyjaciel. Zajął miejsce koło Louis'a, a mnie posłał słodki uśmiech. Kat on ma dziewczynę, która w każdej chwili może do niego wrócić.
-Skoro jesteśmy już wszyscy to zapraszam do siebie Liam'a, Zayn'a i Niall'a.
Cała trójka wstała i udała się na scenę gdzie ćwiczyli swoje sceny w akcie drugim.
Molly opowiedziała mi o swojej ''randce''. Harry zabrał ją najpierw na kolację, a potem na spacer. Na bardzo długi spacer. Widać, że obydwoje nieźle wpadli po uszy. Ciesz się ich szczęściem. Jak przyjdzie co do czego będą śliczną parą. Z nudów wczoraj sama sprawdziłam informację o byłej dziewczynie Liam'a. Uzdolniona tancerka, ładna, miła, sympatyczna. Widać po ich zdjęciach, że byli razem szczęśliwi. Próba skończyła się po godzinie i byliśmy wolni.
Szliśmy razem do samochodu kiedy zobaczyłam Matthew, który wymieniał się śliną z Khole. Liam chyba to zauważył, bo przyciągnął mnie do siebie i objął w pasie.
-Uśmiechaj się. - wyszeptał mi do ucha.
Zrobiłam tak jak prosił. Wtuliłam się w niego i z uśmiechem ruszyłam z nim do samochodu.
-Właśnie tak. - zaśmiał się. - Przyjdziesz dziś do nas? Będzie Molly.
-Jasne. Jutro robimy sobie wolne od szkoły? - zapytałam zapinając pasy.
-Jak sobie pani życzy.
Liam włączył radio i odjechał ze szkolnego parkingu. W ciągu dziesięciu minut byliśmy w domu.
-Zapraszam do siebie. Pójdziemy razem. - uśmiechnęłam się. - Rodziców nie ma.
Chłopak skorzystał z moje propozycji i postanowił zaszczycić mnie swoją obecnościom na parę godzin.
-Chcesz coś do picia? - krzyknęłam do niego z kuchni.
-Może wodę z cytryną. - usłyszałam jego śmiech z salonu.
Z napojami udałam się do salonu.
-Poczekaj. Pójdę na górę się przebrać.
Udałam się do swojego pokoju. Ściągnęłam ciuchy i zostałam przy szafie w samej czarnej koronkowej bieliźnie. W pewnym momencie poczułam ciepły oddech na swojej szyi.
-Nadal wyglądasz tak samo seksownie. - Liam przygryzł delikatnie płatek mojego ucha.
Odwróciłam się do niego przodem i popchnęłam na moje łóżko. Gdy chłopak wylądował na mojej pościeli, usiadłam na nim okrakiem i zatopiłam swoje usta w jego. Całował namiętnie i zachłannie. Nasze języki toczyły ze sobą wojnę i żaden nie chciał się poddać. W pewnym momencie Liam chwycił mnie w pasie i obrócił o 180 stopni. Teraz to on był na górze. W czasie między pocałunkami pozbawiłam go bluzki gdy on wciąż próbował pozbyć się mojego stanika. Kiedy w końcu mu się to udało zaczął pieścić dłońmi moje piersi. Czułam maksymalne podniecenie i wiedziałam, że on też.
-Jesteś tego pewna? - zapytał w przerwie między pocałunkami.
-Tak. - jęknęłam cicho.
-Ale ja nie mam przy sobie gumek.
-Ja biorę tabletki.  -przygryzałam płatek jego ucha.
Liam był cholernie delikatny, wiedział jak doprowadzić do obłędu. Był dokładnie taki jak go zapamiętałam. Zamiast spędzać czas z przyjaciółmi w domu naprzeciwko my oddawaliśmy się własnym przyjemnościom. Późno w nocy, zasnęłam wtulona w niego.

Nie umiem pisać scen +18, albo umiem tylko nie chcę gorszyć innych ? W każdym bądź razie mam nadzieję, że się spodoba. Jak myślicie co będzie dalej ? :) Ja myślę, że pora trochę namieszać.
Dziękuje za komentarze...+ zachęcam do dalszego komentowania ! :* xoxo

5 komentarzy:

  1. Tak tak trzeba namieszać !! Np. że Kat będzie na imprezie i się upiję i zdradzi Liama z innym chłopakiem z 1d !! haha :D wtedy była by akcja ! XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Albo niech Liam zdradzi Kat jak będzie pijany

    OdpowiedzUsuń
  3. a wy o samych zdradach!
    będe szczera, bo w sumie oto Ci chodzi prawda?
    przyznam szczerze, ze czytałam lepsze sceny 18+[ale wiesz to bło u Venik,a z nią nie może się nikt równać, jeżeli o pisanie chodzi. No może Chloe] jakos zabrakło w niej spójności. O własnie! uz wiem co mi u cb nie pasowało! jak robisze te przejścia miedzy nimi to może nich to się jakoś zazębia? rozumiesz mnie?

    ///napisz np. KAT: Liam zbliżył się do mnie i pcałował mnie w szyje a potem przeszedł do ust. LIAM: podszedłem do niej i pocałowałem ją w szyje. gdy zobaczyłęm, ze jej sie podoba[?] postanowiłem zrobić krok naprzód i pocałowac ją w usta.///

    nwm czy wytłumaczyłam dobrze[przykład jest na pewno baardzo trafny ;D], ale chyba zrozumiałąś oco mi chodziło xD

    czekam na nexta z niecierliwością i życze Ci weny!
    ~gumisiek98

    OdpowiedzUsuń
  4. Akcja zdecydowanie za szybko się dzieje. Są przyjaciółmi, a potem od razu uprawiają ze sobą seks. Naprawdę ? W zeszłym rozdziale jeszcze było, że nie potrafi mu zaufać, bardzo realistyczne. Aczkolwiek wiem, że każdy inaczej pisze, ale to co się stało w tym rozdziale jest 100% fantasy jak dla mnie, od razu ich parą zrobiłaś od tak :). Poza tym fajnie by było gdybyś więcej napisała o ich myślach, wiesz o co mi chodzi. Powodzenia i czytam dalej :)) !

    OdpowiedzUsuń
  5. + jeszcze jedno, rozwiń inne postacie, nie ma tu 'wyrazistych postaci drugoplanowych' :))

    OdpowiedzUsuń